Czego nauczył nas koronawirus

Od roku w najlepsze trwa jazda jak na karuzeli na całym świecie, ale nie w Polsce. Tu nadal mamy znacznie większe problemy niż wietrzne AIDS z Chin. Zamiast myć ręcę i dołączać do drużyny „nie umrę” (szczepić się) – wydajemy podręczniki dla młodzieży „Seks według Jana Pawła II”. Pobłogosławione przez Dziwisza. Czego jeszcze dowiedzieliśmy się…

Konkurs poezji śpiewanej i inne koszmary

Jak kochać to księcia, jak kraść to miliony, a jak śnić to filmy fabularne z trzema wątkami i podwójnym dnem. No więc wczoraj śniło mi się, że idę na trening. Mogłoby się wydawać, że to najzwyklejszy koszmar mojego życia – wysiłek, pot i obcisłe legginsy. Ale nie. Bo otóż w zwykłym koszmarze nie ma się…

Morskie opowieści

W Helu mieszkał mężczyzna. Miał mały dom, żonę i piękne plany na przyszłość. Uczył w okolicznej szkole, organizował dodakowe zajęcia dla tych, którzy nie chcieli i nie mieli po co wracać do domów, kółko historyczne dla pasjonatów i jedzenie dla biedniejszych dzieciaków. Bywało, że swoim śniadaniem dzielił się z częścią klasa, a sam jadł dopiero…

Seks starszaków

Seksem można i należy się cieszyć do późnej starości. J.Vetulani Z seksem po 60. roku życia jest jak z mięsem w parówkach. No niby jest ale go nie ma. W naszej kulturze seksualność seniorów to temat tabu, wokół którego krąży mnóstwo szkodliwych mitów i stereotypów. Niektórzy uważają, że aby uprawiać seniorski seks trzeba mieć albo…

#ciałopozytywność

„Ale ona gruba, wzięłaby się za siebie”, albo „weź idź coś zjedz” – ile razy słyszymy takie zdania, albo czytamy komentarze pod zdjęciami znanych i mniej lub bardziej lubianych? Dlaczego, ze wspaniałego występu Lady Gagi podczas Super Bowl, wszyscy zapamiętali tylko jej fałdki na brzuchu, albo dlaczego dziennikarze po dużym lunchu pytają Jennifer Aniston, czy…

Każdy ma swój armagedon

Upał skrapla się po dupie, zmieniłam pracę, mam poważne niedobory snu i tym samym cierpliwości, denerwują mnie ludzie, a szczególnie to, że chodzą i oddychają, nie wiem, czy stać mnie na wakacje dale niż 50 metrów od domu i muszę kupić weselną sukienkę, co zawsze doprowadza mnie do rozpaczy (nie wiem co będzie, jak kiedyś…

#2020

Gdyby 2020 był człowiekiem, byłby… najgorszym człowiekiem na świecie. Takim co kradnie pieniądze biednym, chorym pluje w twarz i mówi, że pada, decyduje o tym, jaka miłość jest dobra i prawidłowa, a wyciąganie skrzatów z pępka uznaje jako rozwój osobisty. Ogólnie, jeżeli zastanawiałeś się, jak żyło się w średniwieczu, to możesz już przestać – zasadniczo…

Kwarantanna

Od miesiąca na świecie jazda jak na karuzeli (a w przypadku polityków dodatkowo bez trzymanki) – ludzie zamiast #zostańwdomu tańczą lambadę przy półkach z papierem toaletowym, nacierają się drożdżami i wykupują „Dżumę” Camusa traktując ją najprawdopodobniej jako poradnik epidemiczny. Zdając sobie sprawę ile na świecie jest pozycji w klasyfikacji zaburzeń psychicznych staram się do tych…

Lustereczko, powiedz przecie

W tym dziwnym okresie, kiedy gra w bierki jest zapierającą dech w piersiach rozrywką, rozmowa na skypie powoduje wyrzut adrenaliny a do wyrzucenia śmieci kobiety robią kompletny makijaż mamy dla siebie więcej czasu. Stanowczo za dużo. Na przykład dzisiaj rano mieliśmy z Bartkiem długą sesję stania przed lustrem (znaczy dla mnie to egzotyka, za to…

Prokrastynacja

Prokrastynacja to irracjonalne odwlekanie wcześniej zaplanowanych działań mimo świadomości, że prowadzi to do późniejszego dyskomfortu czy stresu. Prokrastynacja często jest mylona z lenistwem, jednak gdy się lenimy, nie mamy z tego powodu wyrzutów sumienia. W  przeciwieństwie do osób leniwych, odwlekacze aspirują do osiągnięć i chcą osiągnąć cel, choć związane jest to z kosztami – stresem, poczuciem winy,…

Miłość w czasach zarazy

Przez zimę nie dało się wyjść z mieszkań, bo Polacy palili w piecach kaloszami, potem przyszedł halny z koronawirusem, z którym polski rząd walczy za pomocą kadzidła i herbaty w termosach (ale o tym kiedy indziej), więc o wyjściu nie było już mowy. Za oknem spokojnie i konsekwentnie kończył się świat jaki znamy, złe wiadomości…

Ich kocie wysokości

Już jakiś czas temu zdecydowaliśmy z Bartkiem, że dorosłe życie trzeba sobie dawkować i tym samym także odpowiedzialności, dlatego (ku rozpaczy naszych mam) zamiast dzieci zdecydowaliśmy przytargać do domu kota. A, że my chcemy mieć szczęśliwy dom i uznaliśmy, że jak skakać to tylko na główkę i tylko do lodowatej wody, to wzięliśmy dwa, bo…